Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Gospodarze
2 : 3
1 2P 3
1 1P 0
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek Goście

Bramki

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Zamkowa 5, Przedecz
90'
Widzów:
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek

Skład wyjściowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Brak danych


Skład rezerwowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Imię i nazwisko
Franciszek Robaszewski Kierownik drużyny
Zofia Andrzejczak Opieka medyczna
Tomasz Szymkowski Trener
Górnik Wierzbinek
Górnik Wierzbinek
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

16.08.2018

Inauguracja nowego sezonu okazała się dla naszej drużyny ogromnym rozczarowaniem. Baszta przegrała na własnym boisku z Górnikiem Wierzbinek 2:3 (1:0), a gole dla gospodarzy zdobyli Tomek Konopiński oraz Daniel Szurgot. Pierwsza połowa nie zapowiadała tak przykrego końca. Co prawda przedecka drużyna nie grała porywająco, ale potrafiła zagrażać przeciwnikowi. Po wrzutce z rzutu rożnego celnie główkował Konopiński, otwierając wynik. Niestety już w poprzednich sezonach Baszta przyzwyczaiła do tego, że wysiłek większej części meczu potrafi zmarnować w kilka chwil. W ciągu 5 minut straciła dwie bramki, a niedługo potem trzecią. Pierwsze trafienie dla gości to strzał z rzutu wolnego, który powinien wylądować w rękach bramkarza, a zamiast tego odbity został na siódmy metr, skąd dobijał jeden z nadbiegających przeciwników. Co więcej, faul przed polem karnym został popełniony w momencie, w którym Baszta zatrzymała akcję gości i powinna przenieść ją na drugą połowę boiska. Przy drugim golu na prosty zwód zwieść się dała połowa defensywy Baszty, przez co chwilę potem podanie do pustej bramki otrzymał jeden z atakujących. Trzecie trafienie to ponownie dobitka, gdzie szybciej na linii bramkowej od naszego stopera zareagował atakujący. Rozmiary porażki zmniejszył Daniel Szurgot, który silnie zza pola karnego uderzył po ziemi. Jest to zawodnik sprowadzony w przerwie razem z bratem Kamilem z Barłóg. Pozostaje żałować, że Daniel oraz Karol Janicki nie pojawili się na boisku wcześniej, gdyż zdecydowanie ożywili nasze poczynania.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości